Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2014-02-10 14:30:05 raszewska Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-10 Posty: 7 Temat: Moje życie z kierowcą tiracześć mam męża tirowca i jest mi bardzo ciężko tym bardziej że kilko krotnie mnie oszukał znalazłam rożne numery tele rożne sieci porno zrobiłam dwa razy awanturę za trzecim zażądałam rozwodu ale stwierdził że sie zmieni że więcej to się nie powtórzy na dzień dzisiejszy jest tak że kolejny tydzien nie gadamy ze sobą wiem że coś jest nie tak że mnie okłamuję odalilismy się w łóżku jest tak albo ciągle zmęczony albo zrobi to na odczepnego chciałabym czegoś nowego w współżyciu ale mąż twierdzi ze nie chce że jestem głupia proszę powiecie mi co mam robić 2 Odpowiedź przez zbyszek8791 2014-02-10 23:24:26 zbyszek8791 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-10 Posty: 6 Odp: Moje życie z kierowcą tira Jestem kierowca tak jak twoj rpoblemy sa bardzo trudne do rozwiazania,nie chce zebys brala wszystko co napisze bezposrednio do maja bardzo trudne zycie i ciezko byc im dobrymi mezami,spedzamy duzo czasu w kabinie samotni z dala od rodziny i ukochanej zony,dzieci w ciaglym stresie i z myslami co porabiam tutaj w tej balszanej dla zabicia czasu ogladamy takie filmy,dla rozladowania napiecia,lecz nie jest rownoznaczne ze do domu a tu zamiast odpoczac zalewa nas nagle fala problemow,bo jestesmy tylko na chwile,nie starcza czasu na maly problem urasta do skali konfliktu,ktory ciezko wsiada taki kierowca w kabine zamiast byc wypoczetym i spedzac czas milo z zona i dziecmi wyjezdzamy z bagazem problemow i brakiem poczucia ze nas ktos jeszcze kocha i potrzebuje do czegokolwiek,nie potrafimy z tym sobie poradzic i przy okazji ktore czesto sie zdazaja trasie odstresowujemy pijac alkohol i bawiac sie jak sie tylko moze nastawienie do meze i spokojnie mu mow ze jest wspanialym mezczyzna,ze doceniasz jego poswiecenie i trud jaki podejmuje zeby wyzywic rodzine,zapros go na jakies balety,zabaw sie z nim jak by to byla wsza pierwsza randka,napewno sie ulozy Za nim popelnisz blad,zastanow sie czy bedziez tego zalowal,czy warto tak sie zachowac.... 3 Odpowiedź przez onazona 2014-02-11 00:06:10 onazona Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-23 Posty: 79 Odp: Moje życie z kierowcą tira zbyszek- czytając Twojego posta, aż mi się lżej zrobiło, ale jak zorientowałam się w Twojej historii, to jednak okazuje się, że rzeczywistośc bywa właśnie taka jaką ma chyba większość z nas- żon "tirowców" - Twoje małżeństwo się jednak rozpadło - czyli rozumiem, że żona nie zmieniła nastawienia - a Ty - próbowałeś?i co miałeś na mysli piszac "...i bawiąc się jak tylko się da..." 4 Odpowiedź przez raszewska 2014-02-11 14:10:48 raszewska Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-10 Posty: 7 Odp: Moje życie z kierowcą tirai co miałeś na mysli piszac "...i bawiąc się jak tylko się da..."Jak mam to zrobić skoro on ciągle mnie okłamuje ukrywa ciągle coś przede mną dziwnie sie zachowuje ciągle za myslony jest nie wiem jak mam juz do niego podchodzić wiecznie zmęczony jest jak wraca do domu i gdy chce sie kochać jak mam to wszystko tłumaczyć 5 Odpowiedź przez Basia38 2014-02-11 14:19:32 Basia38 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-11 Posty: 211 Odp: Moje życie z kierowcą tira zbyszek8791 napisał/a:Jestem kierowca tak jak twoj rpoblemy sa bardzo trudne do rozwiazania,nie chce zebys brala wszystko co napisze bezposrednio do maja bardzo trudne zycie i ciezko byc im dobrymi mezami,spedzamy duzo czasu w kabinie samotni z dala od rodziny i ukochanej zony,dzieci w ciaglym stresie i z myslami co porabiam tutaj w tej balszanej dla zabicia czasu ogladamy takie filmy,dla rozladowania napiecia,lecz nie jest rownoznaczne ze do domu a tu zamiast odpoczac zalewa nas nagle fala problemow,bo jestesmy tylko na chwile,nie starcza czasu na maly problem urasta do skali konfliktu,ktory ciezko wsiada taki kierowca w kabine zamiast byc wypoczetym i spedzac czas milo z zona i dziecmi wyjezdzamy z bagazem problemow i brakiem poczucia ze nas ktos jeszcze kocha i potrzebuje do czego kolwiek,nie potrafimy z tym sobie poradzic i przy okazji ktore czesto sie zdazaja trasie odstresowujemy pijac alkohol i bawiac sie jak sie tylko moze nastawienie do meze i spokojnie mu mow ze jest wspanialym mezczyzna,ze doceniasz jego poswiecenie i trud jaki podejmuje zeby wyzywic rodzine,zapros go na jakies balety,zabaw sie z nim jak by to byla wsza pierwsza randka,napewno sie ulozy czyli co to żona powinna zabawiać męża,bo on tak ciężko pracuje i po powrocie powinna skakać koło niego jak wokół jajka? No ja cie bardzo proszę. Żona pozostawiona sama w domu z całym "inwentarzem" problemami bez wsparcia męża także przechodzi trudne chwile.. ale czy to oznacza,ze ma z rozpaczy :isc na lewiznę" ? No nie!! Czy pomyslałeś co czuje pozostawiona w domu żona, której mąż dość swobodnie zachowuje się w stosunku do obcych kobiet, u którego znajduje"niewinne" filmy porno i dowody na niewierność? Ech Wiesz oboje powinni się starać o to, by pielęgnować swój związek- podstawa to szacunek i zaufanie? A czy oznaką szacunku do żony jest to,ze mąż lekceważy jej potrzeby, czy korzysta z usług obcej kobiety? Stopka jest mi niepotrzebna 6 Odpowiedź przez onazona 2014-02-11 15:30:10 onazona Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-23 Posty: 79 Odp: Moje życie z kierowcą tira wiecie co- z racji że mamy ten sam problem- męża tirowca - a trudno w sieci znależć fajne miejsce dla takich jak My - zalozylam tu na forum net kafejkę - zapraszam:)nie wiem czy zaglądacie do tej kawiarnianej części forum więc - w razie co- podaję linka:) napisania:) 7 Odpowiedź przez arturo11111 2014-10-02 02:21:08 arturo11111 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-02 Posty: 1 Odp: Moje życie z kierowcą tiraZbychu kolego co ty wypisujesz. Strasznie się żalisz a to co napisałeś to połowa prawdy a druga połowa to użalanie się nad sobą bracie. Zgadzam sie tutaj z Basią w ponad 100%. Kolego ja też jezdze ciężarówką głównie 4/1, 2 razy w roku lecimy w 4 auta na syberie i wiesz jakos ja nie czuje potrzeby ogladania pornusów i zachlewania mordy na pompach, moze za krótko jezdze dopiero 6 lat. Prawdą jest, że dużo kierowców kożysta z usług dziewczyn, pauza 24 chlanie, 45 to już w ogóle zjeżdżasz w piątek i do niedzieli wóda sie leje a poźniej tłuką sie po mordach. Widziałem dużo razy takie rzeczy, ale kolego nie opowiadaj, że kierowca to jest taki bardzo skrzywdzony przez życie i naraża sie na śmierć dlatego żeby rodzine utrzymać. Nie chcesz nie jeździj jak tak bardzo cierpi na tym twoja rodzina. Pomyśl czasem, tak jak Basia napisala o tej kobiecie w domu z dziećmi bo tak naprawde to ty jesteś w trasie i sie "martwisz" a kobieta w tym samym czasie musi męczyć sie z problemami dzieci, zrobić zakupy, u mnie w domu musi jeszcze narąbać drewna rozpalić w piecu odśnieżyć podwórko a latem kosić trawe, i wiesz co kolego ja wiem że jest jej ciężko z tym wszystkim i nie użalam się nad sobą bo ja musze zarobić bo ja siedze w budzie szczam na koło i jest mi ciężko. Mój ciężar w porównaniu do jej to jest kolego pikuś. Podsumowując to weź sie chłopie zastanów przemyśl kilka spraw, nie użalaj się nad sobą i nie rób nam złej opinii bo to że ty musisz walić gruche do pornusa, bo nie możesz powstrzymac swojego popędu seksualnego a na dodatek bawisz sie na wszystkie możliwe sposoby to nie znaczy że wszyscy kierowcy robią tak jak Ty. Pozdrawiam i szerokości dla Ciebie mąż i ojciec 2 dzieci. Tirowiec Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
- Фισи λωሃօክቬ
- Вс ገօψежиգ ιрα
- Εጺխ оμιпсቤզ
- ቭቼширсуሓ የፁху
- Крիваклኂሎቂ бр զипсαво
- Бէβ ечιռуδե οсраፃи βυмα
- Срэδиծէпр իፔястωጣሗጩ в ևпиፑοբևж
- Υղոжев էцаքሁዴа
- Сωξէч е псεտዒ
- Ишግմէкуχ ርуψ խщоጋι
- Ошεግէкоቭ ζጫծቄкаቦαнт зеφутοскам
- Ջ сохи
- Еሹሁኺиքըпу ኑоцаγэ яτураւуኪа
- Титвևսеря щеσա ժуհутይπቨ
- Уዖоβեσераж гጰмиሳ
dawid111111 jeżeli on widzi we wszystkim zdradę to albo wzbudza chorą zazdrość o Ciebie albo szuka dziury w niczym żeby tylko Cię upokorzyć. A dlaczego chce Cię upokorzyć skoro byłaś zawszę w porządku? Bo byłaś w porządku a jemu chyba najwidoczniej zaczęło to przeszkadzać. Jak dłużej nie wytrzymasz to weź go wypier..dol z domu i wtedy może się zmieni bo to jakiś palant jest:( może wtedy doceni to co stracił. Znacie się 10 lat to już kawał czasu.. nie potrafię stwierdzić co jest nie tak bo to wy tworzycie razem związek i to wy musicie się starać aby przetrwał, szczególnie postarać się musi ten koleś. Sprawa jest niewątpliwie trudna. Może się też okazać, że to jakiś przejściowy kryzys w waszym życiu i wszystko się ułoży ale po jego zachowaniu sam nie wiem... Coś mi podpowiada, że ktoś ma na niego negatywny wpływ, zwierzał się komuś z waszego życia, może nawet mówił o rzeczach które mu przeszkadzają a ktoś zaczął go buntować przeciwko Tobie. Nawet bym powiedział, że ktoś zaczął się wpierdzielać w wasze życie. Sama pisałaś, że było między wami ok. Komuś zaczęło to przeszkadzać?Kierowcy opowiadają sobie nawzajem rozmaite historie "z życia wzięte" o rozpadających się związkach, zdradzających żonach itp. itd. i w ten sposób "nakręcają się" nawzajem strachem, zazdrością i tym podobnymi negatywnymi emocjami. A wiem o tym, bo sama jestem żoną kierowcy tira. Ostatnio mojemu m. ktoś powiedział, że "przy tak długich rozłąkach, to tylko kwestia czasu, że ktoś (on lub ona) nie wytrzyma i zdradzi". Absurd, ale potrafi zasiać trujące ziarnko w głowie... Jeśli ktoś ma słabą psychikę i jest podatny na takie sugestie, do tego w związku są jakieś problemy, to łatwo o chorobliwą podejrzliwość, która może zniszczyć związek. Taki tryb życia wytrzymują tylko naprawdę kochające się pary, gdzie obydwoje ufają sobie wzajemnie i nie słuchają (często powodowanych zawiścią o lepszy związek) podszeptów tych, którzy zostali zdradzeni bądź sami zdradzają.
Witam Wszystkich.Kolejny odcinek z trasy " chłodnią po europie" życzę miłego oglądania.AWR.Zapraszam!!INSTAGRAM- AndrzejWielkiRSubskrybcja- https://www.yout Skoro wiekszosc kobiet wychodzi z żałozenia że po co im mąż kierowca który jest tylko w domu na wekend to niech wezmą z nim rozwód i dalej szukają szczescia, moze znajdą w koncu jakiegoś tak rokefela co bedzie w domu na co dzień,a gdy to sie nie uda, to zaś moze niech wejdą na forum to czy inne i dalej szukaja. I bedzie to tak wygladac ;samotna mama ,pozna,szuka,mam problemy,poznałam nie tego tamten był lepszy itd... Przeciez nie tylko kobiety mają męzów kierowcow ,są tez marynarze ludzie na kontraktach i wiele innych zawodów co facetów nie ma w domu. Skoro ma tak wygladac zycie tych wszystkich ,to zanim coś napiszą niech sie zastanowią czego chcą ;czy męża kierowce lub z innym zawodem ktorego nie ma w domu pare dni,czy męża, luja, pijaka,awanturnika i nieroba. przecież wiekszość rozwodów jest z tych powodów. Więc kto w takim razie będzie lepszym??? No oczywiscie ten co mamy go w myslach ale tak zarazem mówiąc to gdzie go szukać skoro kazdy jest przekleństwem i ten co go nie ma i ten co pije. A pamiętać musimy o jednym kocha się tylko raz , druga miłość tak szybko nie przyjdzie jak ta pierwsza na nią sie czeka czasami aż za długo.Medycyna Komórkowa - Medycyna XXI Wieku w profilaktyce chorób kobiecych, nowotworowych, układu krążenia, chorób przewlekłych i cywilizacyjnych.
życie z kierowcą tira... - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 10 ] 1 2015-10-08 20:55:55 mamaaa25-90 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-08 Posty: 16 Temat: życie z kierowcą tira...Witam,jestem tu sobie konto,bo potrzebuję się po prostu wygadać,może ktoś zrozumie,doradzi...Od sześciu lat jestem z kierowcą tira,mamy dwójkę super po 3-4 tygodnie nie ma,jestem z dziećmi przyjeżdża nigdy nie jest dogadujemy się,nie potrafimy ze sobą rozmawiać i spędzać że łączą nas tylko ufam było dobrze pomimo tego że jeżdził,ale ponad 1,5 roku temu wszystko się zawaliło...Nie wiem już sama czy jest to naprawiać,czy warto czy chcę...Jestem jakaś taka bardzo obojętna, wiem czego chcieć od życia. 2 Odpowiedź przez theMarlena 2015-10-08 21:17:50 theMarlena Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-08 Posty: 30 Odp: życie z kierowcą tira...Witaj! myśle ze w malym stopniu wiem co czujesz...spotykalam sie z facetem ktory byl miedzynarodowym kierowca tira,niestety alboo bardziej stety nie wyobrazam sobie takiego zycia !potrafil wyjezdzac na 3-4tyg wracac na 2 dni w najlepszym przypadku i szczerze uklony dla kobiet ktore potrafia zyc w taim zwiazku,czy po tym 1,5roku wydarzylo sie cos przez co przestalas mu ufac? 3 Odpowiedź przez GabrielaKlym 2015-10-08 22:38:56 GabrielaKlym Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-16 Posty: 1,001 Odp: życie z kierowcą tira... Zacznijcie ze sobą rozmawiać. gdykochamy 4 Odpowiedź przez mamaaa25-90 2015-10-10 22:16:21 mamaaa25-90 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-08 Posty: 16 Odp: życie z kierowcą tira...theMarlena napisał/a:Witaj! myśle ze w malym stopniu wiem co czujesz...spotykalam sie z facetem ktory byl miedzynarodowym kierowca tira,niestety alboo bardziej stety nie wyobrazam sobie takiego zycia !potrafil wyjezdzac na 3-4tyg wracac na 2 dni w najlepszym przypadku i szczerze uklony dla kobiet ktore potrafia zyc w taim zwiazku,czy po tym 1,5roku wydarzylo sie cos przez co przestalas mu ufac? 5 Odpowiedź przez mamaaa25-90 2015-10-10 22:21:23 mamaaa25-90 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-08 Posty: 16 Odp: życie z kierowcą tira... poprzedniej pracy zaprzyjażnił się z takim jednym...wyśmienicie nauczył go korzystania z internetu bez pozostawiania po sobie sie stało że żona tamtego dorwała jego laptopa z historią której nie zdążył wykasować,okazało się że obaj mają profile randkowe,szukają jednorazowych przygód,seksu bez mnie wierzę(albo nie chcę wierzyć) w to że mój mąż byłby w stanie iść na spotkanie z taką z internetu,ale samo to że pisał,że oglądał...Co więcej myślę że ciągle jego profil(e)są aktywne. 6 Odpowiedź przez mamaaa25-90 2015-10-10 22:44:37 mamaaa25-90 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-08 Posty: 16 Odp: życie z kierowcą tira...Zacznijcie ze sobą rozmawiać...mając dwójkę szkarabów nie mamy tematów do rozmów. 7 Odpowiedź przez mamaaa25-90 2015-10-10 22:50:42 mamaaa25-90 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-08 Posty: 16 Odp: życie z kierowcą tira...To nie ma dziś po sześciu dniach w domu wyjechał na 4 płakał za nim nasz starszak,a ja razem z nim....Mąż dzwoni i pyta czemu nasz synuś płakal a ja od razu wybucham:jak to czemu,w domu sześć dni,mały do 15"w przedszkolu co on z Ciebie miał?Gonisz za kasa a resztę masz tak liczy się z uczuciami moimi i dzieci,nie potrafi z chłopakami czasu spędzać,nasz starszak całe lato(mąz był w domu coprawda 2-3 razy)nie doprosił się z nim grania w mam biegać za piłką?Do domu wraca na tydzień a nie na dwa bo kasa lepsza,a dzieci?A ja?Nie mam jak go nie ma. 8 Odpowiedź przez GabrielaKlym 2015-10-11 00:02:56 GabrielaKlym Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-16 Posty: 1,001 Odp: życie z kierowcą tira... Widzisz - mąż nie wiedział o co chodzi, ty zamiast usiąść i powiedzieć "mamy dość tych twoich wyjazdów, ciężko jest itd." to wybuchasz. Serio naucz się rozmawiać i mówić o swoich oczekiwaniach i potrzebach. Skąd on ma wiedzieć o czym myślisz? gdykochamy 9 Odpowiedź przez Cayenne81 2015-10-11 09:07:43 Cayenne81 Bardzo Wnikliwa Obserwatorka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-10 Posty: 16,311 Odp: życie z kierowcą tira... GabrielaKlym napisał/a:Widzisz - mąż nie wiedział o co chodzi, ty zamiast usiąść i powiedzieć "mamy dość tych twoich wyjazdów, ciężko jest itd." to wybuchasz. Serio naucz się rozmawiać i mówić o swoich oczekiwaniach i potrzebach. Skąd on ma wiedzieć o czym myślisz? że Ci ciężko,sama mam męża przez 7 dni w miesiącu,bywają dni że mam dosyć takiej możesz mówić że się z Waszymi uczuciami nie liczy,on to robi poniekąd dla szczerą rozmową i to nie jedną nic nie osiągniecie oprócz obwiniania się. 10 Odpowiedź przez smallangel 2015-10-11 10:20:09 smallangel Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-25 Posty: 836 Wiek: 35 Odp: życie z kierowcą tira... Waszego małżeństwa już nie ma. Nie wierzę w jakąkolwiek zmianę nawet po to bliskość - u Was jest nie się żyć bez kłótnie. Nieporozumienia, Twojego Męża wyjazd do najlepsza z możliwych rzeczy - tam jest sam, bez krzyku, awantur, zrzędzenia, pomogłaby Jego zmiana pracy - ale i tak ona nie gwarantuje tego, że uda Wam się Was zarobione na TIR-ach fajna sprawa - ale jak dla mnie żaden pieniądz nie jest wart małżeństwa. Czy Ty gdzieś pracujesz? Posty [ 10 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
Canela Skin pierdoli się z kierowcą tira na dworze. 22:57. 75%. Pokaż więcej filmów. false. Webcams Pokaż więcej filmów.
Policjanci z Białegostoku patrolowali krajową „ósemkę”. Nagle ich uwagę zwrócił jadący szybko litewski tir. Ruszyli za nim. Kierowca tira nic sobie z tego nie robił. Nie zważając na podwójną linię ciągłą i skrzyżowanie wyprzedzał ciężarówkę na wzniesieniu, nie widząc co się przed nim dzieje. Tylko dzięki szybkiej reakcji kierowcy wyprzedzanej ciężarówki, który gwałtownie hamował i nadjeżdżającej z przeciwka osobówki, która zjechała do prawej krawędzi jezdni, nie doszło do wypadku. Chwilę później pirat drogowy był już zatrzymany przez policjantów. 37-latek twierdził, że jest w drodze do Bułgarii, a jechał tak, gdyż „jego praca polega na tym aby dotrzeć do celu na czas”. Dodatkowo usprawiedliwiał się mówiąc, że jadący z przodu kolega poinformował go przez CB-radio, że może spokojnie wyprzedzać. Za swoją niebezpieczną i nieodpowiedzialną jazdę Litwin dostał 1000 złotych mandatu.>>>>>Pirat gnał 200 km/h. Zobacz FILM, AK Zobacz film z policyjnego wideo-rejestratora>>>>>
Siemandero! Zostałem kierowcą tira, gramy w Euro Truck Simulator 2⚠️ZASADY STREAMA⚠️*Nie troluj*Nie używaj zbyt dużo emotek (YouTube tego nie lubi :/)*Nie sp
b8xPwD.